niedziela, 19 grudnia 2010

Święta w kratkę.

         Święta tuż tuż, a ja jakoś przestałam czuć ten świąteczny nastrój. Muszę szybko coś z tym zrobić, bo nie zostało mi zbyt dużo czasu na jego odbudowę. We wtorek wracam do domu z Poznania i mam nadzieje, że tam będzie zupełnie inaczej, świąteczniej - tutaj nawet ubrane ulice i dekoracje nie zwracają mojej uwagi, a gdy przyjeżdżam do domu wszystko wydaje mi się wyjątkowo klimatyczne, chociaż byłyby to zwyczajne lampki na słupach, domach i krzewach.

        Powiem szczerze, że nie jestem zwolenniczką kratki, jakoś nie przemawia do mnie ten motyw (swoją drogą niezwykle modny tej zimy), ale gdy jest już tak blisko świąt dopada mnie to dziwne uczucie, któremu zupełnie nie mogę się oprzeć, by ubrać coś strasznie świątecznego. Nie ma chyba innego koloru, który bardziej kojarzyłby się z Bożym Narodzeniem niż czerwień, dlatego padło właśnie na ten odcień, a kratka dodaje tutaj moim zdaniem tej kropki nad i, której brakuje mi w wielu świątecznych stylizacjach.
Na pewno kupię czerwoną pomadkę i ubiorę się tak na pasterkę.

Może jednak polubię kratkę nie tylko w święta?



czapka: sh
kurtka: (h&m) sh
tunika w kratkę: (amisu) sh
buty: no name
szalik: sh

8 komentarzy:

  1. wyglądasz świetnie! bardzo podoba mi się Twoja czapa, szalik i spódniczka :)
    pozdrawiam
    DaisyLine
    http://daisyline.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. love your hat darling x

    www.pinstripeprince.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Urocze :)

    Ale jeszcze fajniejszy był wieszak z niebieska sukienką i rajstopkami w kropki - cudownie kontrastował z zimą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam, że zgłosiłaś fotki na konkurs :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. z kratką to jest tak ,że czasem bywa za dużo szczęścia na raz
    futrzana czapa duży szal plisowana spódniczka i marszczona buty
    następnym razem pozbyła bym się szala i czapy (lub samego szala)a usta maznęła czerwoną szminką wyglądałabyś pięknie
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. I.Bella - "Spódniczka" nie jest plisowana- i to nie jest spódniczka tylko tunika zakończona falbanką ;)
    O czerwonej pomadce również pisałam w poście :)

    ale dziękuje za komentarz - cały czas szlifuje swój styl i wezmę Twoje rady pod uwagę chociaż ja osobiście nie mam nic do zarzucenia swojemu zestawowi;)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)
pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będzie mi łatwiej odpowiedzieć ;)