Nie rozumiem w czym tkwi magia tej liczby. W Polsce owiana jest jakimś dziwnym mitem, chociaż tak naprawdę nic się szczególnego w tym dniu nie dzieje. Czasem żałuję, że los nie rzucił mnie gdzieś na amerykańskie ulice, gdzie do dzisiaj objęta byłabym zakazem spożywania alkoholu. Wtedy z dumą wyskoczyłabym do małego sklepiku gdzieś w LA i kupiłabym moje pierwsze legalne piwo w życiu. Więc tutaj w Polsce to tylko mit. Kolejna okazja dla Polaków do celebrowania jakieś daty. Nie będę udawać, że mi z tego powodu jest jakoś szczególnie przykro - ciesze się, że mam dziś urodziny, a co! ;P
Tylko, że na razie nic się nie wydarzyło.... czasem wydaje mi się, że żyje w jakimś dziwnym świecie jeszcze małej dziewczynki, która z nadzieją czeka na dzień swoich urodzin, bo wie, ze wtedy będą się działy "cuda". Ja już chyba wyrosłam z cudów, a chciałabym, żeby chociaż jeszcze dziś mi towarzyszyły... Już bliżej dorosłości niestety, a jest jeszcze tyle rzeczy, które chciałabym zrobić, a przecie nie wypada dwudziestojednolatce wejść na drzewo i z gracją z niego spaść. Jest tyle rzeczy, które mnie ominęły w życiu, a których już prawdopodobnie nie uda mi się zrobić, z braku czasu, chęci, wstydu i przede wszystkim dorosłości. Aż strach pomyśleć co będzie później. Dlatego wydaje mi się, że to będą moje ostatnie urodziny. Oczywiście będę je obchodzić licząc cały czas na obiecane "cuda", ale nie opuszczę już tej liczby.
Wieczna dwudziestojednolatka.
Wieczna szczęśliwa dwudziestojednolatka.
Od 3 lat nie obchodziłam urodzin. Stwierdziłam, że dziś sobie nie odpuszczę okazji do świętowania. Robię małą imprezę dzisiaj wieczorem w gronie najbliższych znajomych. Połączone siły Kasi i Moniki (która też obchodzi dzisiaj swoje 21 urodziny) dadzą radę.
Ja wam to mówię ;)
Będzie tort, 42 świeczki, mnóstwo pysznego jedzenia,
fajni ludzie i świetna atmosfera.
A czego ja bym sobie życzyła w tym dniu?
Bezinteresownej miłości i przyjaźni.
Braku samotności i mnóstwo szczęścia.
Zdrowia i obecności w zdrowiu najbliższych.
Bardziej wyrozumiałych wykładowców
i wytrwałości w kończeniu obu kierunków studiów.
Aby życie było przygodą.
Pasji, pasji i jeszcze raz pasji
i...
Pasji, pasji i jeszcze raz pasji
i...
chęci oraz wytrwałości w prowadzeniu bloga ;)
Tego wszystkiego życzę sobie i tym z Was,
Tego wszystkiego życzę sobie i tym z Was,
które obchodzą dzisiaj swoje urodziny. Nie ważne które ;)
Buziaki
:***
Buziaki
:***
wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńnaj naj wszystkiego :)
OdpowiedzUsuńxoxo
Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego:)Sto lat !
OdpowiedzUsuństo lat!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :) Ja już się nie mogę doczekać moich 21 urodzin...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wszystkiego najlepszzego :** dużo nowych postów i niekończącej się miłości do mody
OdpowiedzUsuńPS skąd są świeczki? haha, są piękne!
Wszystkie naj :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia:) wielu udanych stylizacji, owocnych przecen i niesłabnącej pasji do tego co robisz! Pozdrowienia z Olsztyna. Doma
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :) mi te w tym roku stuknie 21 :(
OdpowiedzUsuń100 LAT!!
OdpowiedzUsuńnajlepszego ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za wszystkie życzenia <3
OdpowiedzUsuńłał swietny tort, a ja lubie obchodzi urodziny, chociaz mam juz 30 lat hehehe
OdpowiedzUsuńchoc juz po... to i tak spoznione ale szczere STO LAT !
OdpowiedzUsuń