Koloromania trwa i nic nie wskazuje na to, by nagle miała przestać istnieć. Ja sama nie wyobrażam sobie już teraz założyć zwykłego szarego swetra do dżinsów nie dodając chociaż różowych butów, które staną się fajnym kolorowym akcentem na koniec ;) Ale każdy z nas ma swoje ulubione kolory i to się nie zmieni, choćby moda dyktowała inaczej. Ja też wciąż poszukuje tych barw, w których czuję sie najlepiej i mam już swoich faworytów. Szorty na zdjęciu stały się moją inspiracją do świątecznego outfitu. Zanim wybrałam się na poszukiwanie zestawu do mojej szafy wiedziałam tylko, że musi być ostro i soczyście.
Jak nie wydarzy się żadna katastrofa, to jutro zapraszam na blog!
Miłego popołudnia ;*
Ja jeszcze sobie wyobrażam szary sweter do jeansów =] Ale poluję namiętnie na koszulki w kolorze neonowego różu.
OdpowiedzUsuńkolorowy akcent musi być:)
OdpowiedzUsuńcudowne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
super !
OdpowiedzUsuńkolorowemu szałowi bardzo na tak :) cudne spodenki widze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
świetne spodenki widzę - wszelkie odcienie niebieskiego to zdecydowanie jeden z moich ulubionych kolorów
OdpowiedzUsuńJak uwielbiam niebieski, tak nie znoszę pomarańczowego i... dziś zgodziłam się na pomarańczowe usta. O ile efekt będzie pokazywalny, to na pewno zaprezentuję jak to wyglądało, ale przyznam, że sama nie spodziewałam się, że można je tak fajnie zgrać. Co prawda w makijażu typowo fotograficznym, ale to i tak było dla mnie zaskoczenie:)
OdpowiedzUsuńA niebieski to jeden z najfajniejszych kolorów w mojej szafie, od turkusów po granaty:)
Obejrzałam twój blog i widze ze masz ciekawe ubrania z sh :)Mam jeszcze pytanie jak Ci sie chodzi w szpilkach po drogach lub kostkach? Z gory dzieki za odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńteż tak mam z tym szarym swetrem :) piękne polączenie kolorów
OdpowiedzUsuńKasia - strasznie mi sie chodzi, jak chyba każdej kobiecie.... ale wtedy przydaje się silne męskie ramię i modlitwa o prostą drogę ;)
OdpowiedzUsuń