Gdy przychodzi przedwiośnie mam straszną ochotę jak najszybciej przeskoczyć ten dziwny czas. Schować się gdzieś przed tą nieciekawą aurą na dworze, uciec przed wilgocią, przetrwać temperatury 4-7 C bez zastanawiania się jakie okrycie wierzchnie na siebie włożyć - okropny dylemat ;)
Zapragnęłam choć na chwilkę poczuć już pełnię lata. Indonezyjska knajpka wydawała się idealnym rozwiązaniem - i tak sie stało! Jakiś czas temu uciekając przed wiatrem i mżawką razem z moim chłopakiem znaleźliśmy azyl właśnie w takiej resturacji.
Zapragnęłam choć na chwilkę poczuć już pełnię lata. Indonezyjska knajpka wydawała się idealnym rozwiązaniem - i tak sie stało! Jakiś czas temu uciekając przed wiatrem i mżawką razem z moim chłopakiem znaleźliśmy azyl właśnie w takiej resturacji.
Na pierwszy rzut oka - zwykła, mała restauracyjka. Z zewnątrz wygląda wyjątkowo niepozornie. Wystrój w pierwszej części lokalu nawet troszkę bardziej polski niż indonezyjski, prawdziwe egzotyczne zacisze czeka na wytrwałych w końcu lokalu, gdzie można zasiąść na pięknych poduchach, otulonych kolorowymi zasłonami, lecz pozycja klęcząca/półsiedząca zniechęciła nas skutecznie, szybko więc wybraliśmy standardowy stolik.
Mała karta - super!
Nie lubię restauracji, w której serwują 500 dań. Jeżeli jest w niej taki wybór, może to oznaczać, że produkty nie są zbyt świeże, a potrawy niezbyt dobre (ciężko być mistrzem od wielu rzeczy - prawda?)
Szybko wybieramy: Przystawka, dania główne i desery.
Naszą kulinarna podróż rozpoczęliśmy sosem arachidowym, a skończyliśmy na niezwykłych zielonych naleśnikach (pycha!).
Banany z czekoladą i z serem żółtym! potrafią przestraszyć, ale były naprawdę pyszne.
Na te zielone naleśniki z nadzieniem palmowym z pewnością tam wrócę ;))
Jak to wszystko prześlicznie wygląda.. i tak smakowicie ! ; D bardzo ładnie podane, dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńpozdr.
ale to wszystko ładnie i smacznie wygląda *_*
OdpowiedzUsuńczesto zapominamy że "jemy" także oczami... ;)- to wszystko wyglądana niesamowicie
OdpowiedzUsuńto prawda! jak podali desery myślałam, że nie wytrzymam ;p
Usuńsmacznie to wszystko wygląda ;)
OdpowiedzUsuńmogłabyś podać adres tej knajpki?
OdpowiedzUsuńnie podawaj :p zostaniesz oskarżona o reklame^^
Usuńhahah :D
Usuńwpisz sobie warung bali poznań w google :)
Och, pięknie się to prezentuje :).
OdpowiedzUsuńNajgorszy jest fakt, że jestem na diecie a te zdjęcia mi nie pomagają, na sam widok ślinka mi cieknie! ;p
Zazdroszczę takiej restauracji, ja mam mało interesujących restauracji w pobliżu, niestety.
Pozdrawiam i wolnym czasie zapraszam do siebie;).
e tam dieta :P
UsuńAaaaaj, ZGŁODNIAŁAM! :D
OdpowiedzUsuńnaleśniki wyglądają tak apetycznie!
OdpowiedzUsuńNo dzięki, narobiłaś smaka, więc teraz idę sobie podjeść trochę greckiej sałatki ;D
OdpowiedzUsuńale przynajmniej zdrowo podjadasz ;) ja z reguły idę w ta grzeszna i słodka stronę :(
UsuńNarobiłaś mi smaka, bo ja mam dziś naleśniki z dżemem truskawkowym:/
OdpowiedzUsuńco sie tak krzywisz :P dżem truskawkowy przecież jest pyszny ;)
UsuńPysznie wygląda:D
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam!
ale się głodna zrobiłam ;p;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Jej jak te naleśniki pysznie wyglądają! Narobiłaś niezłego smaka, na szczęście obok mnie lezy czekolada haha :P
OdpowiedzUsuńmnaim, mniam <3
OdpowiedzUsuńaż się głodna zrobiłam ;d
mega to wygląda!
OdpowiedzUsuńklikam;)
www.juliettecapuleti.blogspot.com
Świetne miejsce szkoda że u mnie takiego nie ma. Zapraszam Kasiu do siebie na bloga i wszystkie pozostałe osoby :-)
OdpowiedzUsuńhttp://jeanettegloves.blogspot.com/
Wygląda pysznie :) Dodaje Twój blog do obserwowanych.
OdpowiedzUsuńhttp://iamfashionmaniac.blogspot.com/
mmm.. mniam. wygląda super ; ))
OdpowiedzUsuń