Rozpaczliwie zaczęłam poszukiwać wiosny... wiecie gdzie ją znalazłam? W truskawkach <3
Nic tak bardzo nie kojarzy mi się z promieniami słońca jak właśnie one. Nigdy nie decydowałam się na zakup truskawek-olbrzymów w pięknych pudełeczkach, równiutko poukładanych na supermarketowych półkach. Tym razem ugięłam się mojej słabości i nie żałuje! Powiem Wam, że pięknie pachną i nawet smakują jak truskawki :D Ta przyjemność kosztowała mnie całe 3 zł a to w jaki sposób truskawki umilą mi popołudnie jest bezcenne. Zajadając je zabieram się za zaległości i zaczynam odwiedzać Wasze blogi ;))
Nic tak bardzo nie kojarzy mi się z promieniami słońca jak właśnie one. Nigdy nie decydowałam się na zakup truskawek-olbrzymów w pięknych pudełeczkach, równiutko poukładanych na supermarketowych półkach. Tym razem ugięłam się mojej słabości i nie żałuje! Powiem Wam, że pięknie pachną i nawet smakują jak truskawki :D Ta przyjemność kosztowała mnie całe 3 zł a to w jaki sposób truskawki umilą mi popołudnie jest bezcenne. Zajadając je zabieram się za zaległości i zaczynam odwiedzać Wasze blogi ;))
życzę smacznego i na pierwszy "ogień" zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam!
eva-style.blogspot.com
Nie wiem co tu jest grane - czy czytasz mi w myślach? Zgadnij co właśnie jem? ^^ Najpierw kiełki, teraz truskawki, a w tak zwanym międzyczasie podobne butowe dylematy :P Naprawdę zaczynam odczuwać jakieś tajemnicze wibracje od Ciebie i Twojego bloga ;-)
OdpowiedzUsuńhahaha :D oby więcej było tych pozytywnych wibracji między nami ;P
UsuńDaj znać jeśli też coś takiego zaobserwujesz ;-)
Usuńznęcasz się nade mną ;( od kliku dni chodzą za mną truskawki ;(
OdpowiedzUsuńbardzo przepraszam :P
Usuńdziękuję Ci Kasiu za miły komentarz i zapraszam częsciej :)
OdpowiedzUsuńeva-style.blogspot.com
ja też nigdy nie byłam specjalnie pozytywnie nastawiona do takich 'sztucznych' truskawek, ale mówisz, ze warto? w sumie trochę wiosny na podniebieniu by się przydało :)
OdpowiedzUsuńa jak już tak odwiedzasz to zapraszam również do mnie
oj nawet nie wiesz jak wiosennie się zrobiło:)
Usuńraz tylko kupilam te truskawki i w sumie wole poczekać cierpliwie na te prawdziwe ;)
OdpowiedzUsuń*zapraszam
;) uwielbiam truskawy! Czekam na te z mojego ogrodu... najlepsze :)
OdpowiedzUsuńOjejku.. kasiu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog , masz świetne wyczucie stylu bardzo zazdroszczę ;]
Zapraszam do mnie :
Princessingaloshes.blogspot.com
mmmm... truskaweczki :) ale smaku narobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawki! Ostatnio pisałaś też o kiełkach, które również uwielbiam!;> Zapraszam do mnie: http://rustle-of-wings.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńObejrzałam kilka stylizacji i jestem zachwycona Twoim stylem! Masz szczęście do znajdywania prawdziwych perełek w Sh! Obserwuję i pozdrawiam! A truskawki pysznie wygladają, ale jeszcze lepiej ta wcześniejsza kanapka! Buźka
OdpowiedzUsuńjak dobrze pamietam to na samym początku moich blogowych poczynań towarzyszyłaś mi :) Potem nieco o mnie zapomniałaś :P ale miło, że przypomniałaś sobie o mnie ;))
UsuńPozdrawiam ciepło:**
Ale narobiłaś smaka!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że moje posty z przysmakami spotkały się z waszą aprobatą ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze w tym roku nie jadłam truskawek, ale już się ich nie mogę doczekać ;)
OdpowiedzUsuń