Moja nowa miłość to połączenie dwóch kolorów: camelu i czerwieni.
W poście Michael Jackson ciągle żywy wspominałam wam o moich poszukiwaniach czerwonych rurek, nie zdradziłam jednak, że zależało mi na tym, by kupić je za grosze, no i dziś mogę to powiedzieć - udało sie! Właśnie przyszła do mnie paczka z allegro - wylicytowane za całe 5,50 zł! Teraz moja głowa jest pełna pomysłów z czym je połączyć i coś czuje, że będą bardzo eksploatowane w najbliższym czasie ;) Dziś uczę sie na jutrzejszy egzamin z makrostruktur społecznych, ale może już w piątek dam upust moim modowym wizjom ;)
Studiuje między innymi socjologię, szperając w necie znalazłam coś niezwykle budującego - szczególnie w czasie sesji ;P
Trzymajcie za mnie jutro kciuki - bardzo proszę....
Takie połączenie kojarzy mi się z jarzębiną albo z matrioszką hehe, nawet sama nie wiem czemu ;p Ale połączenie fajne :) Buziak :**
OdpowiedzUsuńmi też bardzo podoba się połączenie camelu z czerwienią;)
OdpowiedzUsuńmi się też podoba łączenie beżu z czerwienią
OdpowiedzUsuńświetny look, ja uwielbiam tez połączenie camelu z granatem :)
OdpowiedzUsuńteż je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń