Dziś w roli głównej moja zdobycz z aukcji, o której więcej pisałam TUTAJ i moja propozycja camelowo-czerwonej stylizacji. Chyba mam słabość do marynarek - to już moja piąta. Gdy tylko udaje mi się wypatrzeć jakąś w niebanalnym kolorze, kupuje bez zastanowienia, szczególnie w second handach.
Dlaczego walentynki i dlaczego Paryż? Dlatego, że w tej stylizacji nie byłam ostrożna i zaszalałam z czerwienią i chociaż zestaw może wydawać się trochę monochromatyczny, to ma w sobie ten walentynkowy klimat, jest elegancki ale i zwyczajny jednocześnie - i o to mi chodziło. A Paryż? Tak właśnie wyobrażam sobie Paryżankę w ten wyjątkowy wieczór - klasycznie, lecz z mnóstwem niezdefiniowanego uroku. A poza tym któż nie chciałby spędzić walentynek nad Sekwaną?
Życzę sobie i każdej z Was, abyśmy przyszłe walentynki spędziły właśnie tam :) Szczęśliwych walentynek ;)
marynarka: sh
bluzka: sh
spodnie: allegro
spodnie: allegro
pasek: sh
torebka: sh
botki: no name
bransoletki: h&m
Świetny zestaw. Bardzo podoba mi się bluzka. Udanych walentynek :)
OdpowiedzUsuńBardzo się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
fajnie, ale widziałaby tu inne buty :)
OdpowiedzUsuńnawet fajnie, ale za dużo chyba jednak tej czerwieni :)
OdpowiedzUsuńty naprawde wyglądasz jak Camelon Diaz :) tylko włosy inne ;) szok :)
Sliczne stylizacje :) Mozesz powiedzieć mi jaki sh w Poznaniu najczesciej odwiedzasz? :) Magda
OdpowiedzUsuńRowniez stawiam na czerwien w nadchodzacym sezonie!
OdpowiedzUsuńzmysłowa seksowna czerwień... rozmarzyłaś mnie
OdpowiedzUsuńsuuuper :D:D genialne połączenie tych czerwonych elementów
OdpowiedzUsuńwyglądasz bajecznie uważam ze to twój the best look :)
OdpowiedzUsuńfajna marynara!
OdpowiedzUsuńfantastycznie wyglądasz :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńZastanawiałaś się może nad prostą grzywką?
OdpowiedzUsuńAsia
mogłabym spędzić walentynki w Paryżu chociaż ich nie lubię.
OdpowiedzUsuńskoro socjologia to twoja pasje, pewnie ją studiujesz. ja też. ;)
Magda - w Poznaniu nie odwiedzam lumpeksów, nie mam na to czasu, a poza tym mam swoje ulubione w Kaliszu - swoim rodzinnym mieście.
OdpowiedzUsuńAsia - miałam bardzo długo prostą grzywkę, lecz nie czułam się komfortowo ;)
wiśnia grabowska. - między innymi studiuje tez socjologie ;)
Buty w kolorze torebki i byłoby na 6 z koroną:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny set.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w tych czerwonych porteczkach :)
Genialny zestaw, teraz nie spocznę póki nie znajdę takiej bluzki i marynarki ;D
OdpowiedzUsuńbardzo ladny zestaw
OdpowiedzUsuńGDZIE TU TEN PARYŻ???
OdpowiedzUsuńOGOLNIE JEDNAK ZA DUZO TEJ CZERWINI TU... NIEPODOBA MI SIE :(
Kasiu ! z niecierpliwością czekam, na twoją listę must have na następny sezon ! mam nadzieję, że mnie nie zawiedziesz :) i niedługo pojawi się taka lista na blogu :)
OdpowiedzUsuńKasia xD
jeju, jak fajnie! :)
OdpowiedzUsuńno i to połącznie <3
pozdr,
www.fashionswing.blogspot.com
Hej :) od dłuższego czasu obserwuję Twój blog i muszę przyznać,że uwielbiam go :) Twoje wieszaki inspirują mnie do działania, a taki sweter, który wynalazłaś w szafie swojej mamy - szybko skłonił mnie bym i wytargała mojej mamy!
OdpowiedzUsuńTwoje stylizacje pokazały mi, że ja też marzę o tym, by otworzyć swoją szafę i robić to, co chcę:) już niedługo otwieram swój blog, mam nadzieję,że kiedyś mnie odwiedzisz:) czekam na następną notkę! :)
Lnka.
podoba mi się u ciebie.
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie czerwonego z karmelem. pokuszę się chyba na coś podobnego ;))
Kasia - już jutro pojawi się taka lista ;) mam nadzieje że spełniłam twoje oczekiwania ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy 22.52 - nawet nie wiesz jak miło mi przeczytać taki pozytywny komentarz. Cieszę sie ogromnie, że inspiruję cie mój blog. Daje mi to pozytywna energię do działania i tworzenia nowych stylizacji ;)
Za wszystkie opinie dziekuje - nawet za ta niepozytywna ;)
gratulacje II miejsca w dzisiejszym DD tvn
OdpowiedzUsuńKasiu Gratulacje !!!! Też oglądałam DDTVN ;P pozdrowienia ;*
OdpowiedzUsuńi ja gratuluje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji 'występu' w DDTVN:) :*
OdpowiedzUsuńNuda strasznie na tym blogu, wpadłam bo bylaś na zeberce, ale sie rozczarowalam. Ciagle te same czesci garderoby laczone - do znudzenia. Tak nuda, to idealne słowo. Moze jakas spdnica? i buty inne niz szpilki ? I bez marynarki. Pomysl.
OdpowiedzUsuń