poniedziałek, 30 stycznia 2012

Karnawał!

              Niezbyt często wychodzę z domu wieczorami 'na miasto'. 
Najczęściej nie mam na to ochoty, gdyż perspektywa pobudki o 7 rano następnego dnia po imprezie nie napawa mnie optymizmem. Więc gdy już wychodzę, robię z tego małe wydarzenie. Wszystko muszę mieć wcześniej misternie zaplanowane i zapięte na ostatni guzik. 
Godzinami potrafię wtedy stać przed szafą szukając tego czego w niej nie ma :P
Tym razem jest inaczej. 
Nie powiem Wam na jaką okazję jest tez zestaw, nie mogę zdradzać wszystkiego ;) Jak widzicie ma być elegancko i chyba tak jest ;)
Aż wstyd się przyznać, ale nie miałam dotąd w szafie idealnej małej czarnej. Jak wygląda w moich oczach ta idealna czarna sukienka? Najbardziej ponadczasowa i najbardziej minimalistyczna jak to tylko możliwe. Ta dziś prezentowana to bardzo nieplanowany zakup, jednak jej fason i doskonałość materiału, sprawiły, że nie musiała mnie ona do siebie długo przekonywać. Naszyjnik znacie już z poprzedniej zapowiedzi. 
Buty - totalnie jestem w nich zakochana, tak samo jak w sklepie internetowym topobuwie.pl. Buty z akcentem panterki zamarzyły mi się bardzo dawno, nawet powstał o nich post. klik. Długo musiałam poszukiwać swoich idealnych, ale te spełniają wszystkie moje oczekiwania! Są dyskretne, stabilne, a przede wszystkim łączą w sobie moje dwa ukochane trendy: kolor beige i strukturę leoparda.
Jeżeli spodobały Wam się buty, to zachęcam Was do polubienia topobowie.pl na facebooku. .klik

Miłego wieczoru kochani!


sukienka: no name
buty: topobuwie.pl
 
naszyjnik: h&m

czwartek, 26 stycznia 2012

Naszyjnik.

Gruby i masywny. 
Ostatnio tylko taką biżuterię preferuję, ale solo.
Zapowiedź czegoś, co pojawi się w najbliższym czasie ;)

fot. Katarzyna Wiesner

naszyjnik: h&m
koszula: z szafy mamy

wtorek, 24 stycznia 2012

Gdzie ta zima?

                 Zima pokazała mi figę. Od jakiegoś czasu czaję się na klimatyczne zdjęcia w śniegu, ale nic z tego nie wychodzi. Odnoszę wrażenie, że w Poznaniu śnieg pada tylko w nocy, a nawet gdy pada w dzień to po chwili jest już jedna wielka ciapa. Z zazdrością podglądam blogi dziewczyn, na których pojawiają się przepiękne, białe zdjęcia. Ah! zazdroszczę tym wszystkim, którzy mają ten biały puch tylko dla siebie, a to przyjemne skrzypienie pod stopami towarzyszy im każdego ranka. No nic. A więc śnieżny zestaw bez śniegu. Zapraszam :)


fot. Katarzyna Wiesner

czapka: z szafy mamy
sweter: h&m, dział męski
spodnie: h&m
buty: deezee.pl
torebka: mizensa
bransoletka: jubileo.pl
pierścionek: h&m

piątek, 20 stycznia 2012

Ale fajna torebka!

Znacie? Nie? to koniecznie musicie zobaczyć! Alefajnatorebka.pl to strona, na której znajdziecie między innymi takie wyjątkowe egzemplarze jak mój. Jeżeli macie ochotę odmienić swój zbiór torebek, o coś niekonwencjonalnego, a fajnego i szalenie energetycznego, to nie muszę Was namawiać ;)
Wreszcie znalazłam zastosowanie dla moich miętowych rurek i mogę nosić je bezkarnie również zimą.
No i pamiętajcie - ja nie zawsze mam na sobie szpilki. Dziś zestaw, który wybieram, gdy mam do załatwienia bardzo dużo spraw i wiem, że nie wrócę zbyt szybko do domu. Stawiam wtedy na wygodę, komfort, ciepło no i zabawę, bo przecież o to w modzie chodzi - prawda? ;)
Nawet deszcz mi wtedy nie straszny ;P

fot. Katarzyna Wiesner

komin: camaieu
sweter: primark
spodnie: no name
buty: h&m
torebka: alefajnatorebka.pl

czwartek, 19 stycznia 2012

W moim stylu: totylkokasia

Jakiś czas temu na Stylistka.pl pojawił się krótki wywiad ze mną. Oczywiście w nawale zajęć i pracy, zupełnie zapomniałam pochwalić się nim tutaj na blogu. A więc czynię to ;) Gdybyście chcieli poznać mnie troszkę bliżej i poczytać o tym jak ja patrze na modę, to serdecznie zapraszam Was tu: klik

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Z męskiej szafy...

               Miała być dziś na blogu relacja z zakupów męskich ubrań, i poniekąd trochę jest.
W miniony weekend zamierzał obkupić się mój chłopak na tegorocznych wyprzedażach, ale ja też nie wyszłam z niczym ;) Kupiłam tylko jedną rzecz, ale za to niezwykłą. Przeszukując wieszaki na dziale męskim znalazłam pewien sweter. Jeden jedyny, w rozmiarze S. W pięknym, burgundowym kolorze, w cudne warkocze. Do złudzenia przypominający ten dostępny na początku sezonu w Zarze, który szybko stał się hitem, nie tylko wśród bloggerek. Wątpię aby jakikolwiek egzemplarz zachował się do wyprzedaży, a nawet gdyby, to chyba nie osiągnąłby sumy 30 zł! Tak... dałam za niego całe 30 zł (z 199zł). Mój chłopak stwierdził, że chyba oszalałam, podobnie jak kobieta robiąca porządki w przymierzalniach, gdy z uśmiechem od ucha do ucha biegłam w jej stronę z nim w dłoniach (oczywiście do przymierzalni) ;P



z lewej: zara
- Style Scrapbook
 
z prawej: h&m dział męski

piątek, 13 stycznia 2012

Jesienna aura.

                 Wydaje mi sie, że temat pogody jest tak samo często poruszany przez bloggerki, jak tematy strikte modowe. Latem narzekamy na upały, jesienią na deszcz i wiatr, a w prawdziwej zimie na mróz i szybki zmierzch. W tym roku od października mamy jesień. Chociaż jest połowa stycznia, to ja się wcale nie gniewam na tą naszą drogą pogodę, a wręcz jestem jej wdzięczna. Nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze będę mogła pospacerować po parku, w tak przyjemnej aurze i typowo jesiennym zestawie, w połowie stycznia. Cieszmy się zatem chwilą, i nie tęsknijmy za śniegiem. Coś czuję, że będziemy miały go jeszcze dość ;)
Ogromnie cieszy mnie fakt, że wełniany grupy szalik mogę zastąpić chustą, a kapelusz to doskonałe zastępstwo dla grubej czapy.

 
fot. Katarzyna Wiesner

plaszcz: h&m
sweter: sh 4 zł
szalik: h&m
spodnie: primark
kapelusz: własność mamy
torebka: mizensa
buty: sh 10 zł

środa, 11 stycznia 2012

Sale?


Tegoroczne wyprzedaże to totalna porażka. Gdy tylko sklepy rzuciły -20% Polacy oszaleli. Ubrania zaczęły znikać w oszałamiającym tempie. Ja trzymałam sie twardo. Nie satysfakcjonuje mnie zakup bluzki przecenionej z 69 zł na 59 zł. Dla mnie to żadna przecena. Gdy ceny ledwo sięgnęły -50% w niektórych sklepach pojawiła sie informacja, że to przecena ostateczna. Jak to? - nie będzie -70%? Szkoda, że nie potrafię przewidzieć przyszłości... Uległam presji i pełna strachu i obaw, że już nic konkretnego nie uda mi się znaleźć pobiegłam do centrum handlowego. I powiem Wam, że całkiem miło wspominam te zakupy. Chociaż spędziłam w nim bardzo dużo czasu, a kupiłam stosunkowo nie wiele rzeczy to jestem bardzo zadowolona. 
Co kupiłam?
Metaliczne sweterki, marynarki i sukienki strasznie mnie kusiły,  ale powiedziałam sobie dość. Troche czuje się przesycona już błyskiem, a na swój złoty sweter patrze z niechęcią, ale może jeszcze mi przejdzie ;P Zainwestowałam w kolory, które przecież już całkiem niedługo znów nami zawładną. Mam nadzieje, że moja decyzja była słuszna...W tym roku zamierzam zastąpić moje juz stosunkowo zniszczone kobaltowe rurki  różowymi i pomarańczowymi. To szaleństwo kosztowało mnie 60 zł :P Aż nie mogę się doczekać wiosny!
Reasumując - wydałam 215 zł. Obkupiłam się w h&m, new yorkerze, camaieu i stradivariusie. Nie znalazłam nic dla siebie w zarze ( O zgrozo!) i mango.... 
Biorę pod uwagę podejście numer 2. Ale tylko wtedy, gdy będzie -70%.

A w weekend zamierzam 'ubrać' mojego chłopaka ;) Chcecie zobaczyć relacje? ;P

poniedziałek, 9 stycznia 2012

kożuszek.

Jakoś w tym sezonie zima nas nie zaszczyciła do tej pory swoją obecnością. Kożuszek ten kupiłam gdy czyniłam przygotowania do potężnej zimy na początku sezonu. Trochę żałuje, że tak często wisi w szafie.
Szybkie zdjęcia i szybki post.
Wracam do mojej sterty notatek.
Życzcie mi powodzenia ;)


kożuch: no name
sweter: reserved
torebka: mizensa
legginsy: allegro
buty: deezee

wtorek, 3 stycznia 2012

Cekinowa wariacja.

                     Spódniczka to sukienka. Trik w postaci założenia na ołówkową sukienkę oversizowej bluzki polecam każdej z Was - to idealny sposób na całkowite odmienienie stroju. Co w tym zestawie jest jeszcze wyjątkowego? Może to, że koszula kosztowała całą złotówkę, a sukienka 1o zł. Dodając kopertówkę za całe 2 zł, buty za 50 oraz ramoneskę za 20 stworzyłam zestaw za mniej niż 100 zł, który jest dla mnie bezcenny. Czuję się w nim całkowicie ubrana, dodatki są tutaj zbędne.


 fot. Katarzyna Wiesner

sukienka: sh 10 zł
bluzka: sh 1 zł
kurtka: sh 20 zł
torebka: sh 2 zł
buty: primark

niedziela, 1 stycznia 2012

Hat.

Dziś miał być post zdający relacje z sylwestrowego outfitu, ale musicie na niego jeszcze chwilkę poczekać ;)  

Dziś o czymś zupełnie innym. Kapelusz to element garderoby, którego brakowało mi od kilku sezonów w mojej szafie. Przed jego zakupem hamowała mnie tylko obawa, czy będę go często zakładać,  a wydać około 100 zł tylko po to, by założyć kapelusz raz czy dwa, to byłoby trochę lekkomyślne z mojej strony ;) Kiedyś przeszukując szafę mamy w poszukiwaniu kolejnych skarbów znalazłam go. Podoba się?