wtorek, 17 maja 2011

Swap Party - wymieńmy się ciuchami - fotorelacja

         Jak Wam wspominałam wcześniej, w minioną sobotę uczestniczyłam w imprezie swap party. Idąc na miejsce zupełnie nie miałam pojęcia czego mam się spodziewać. Problem pojawił się jeszcze w domu przy wyborze ubrań na wymianę. Bałam się, że to co wybiorę nie będzie pasowało do poziomu ubrań przyniesionych przez inne dziewczyny. Trzeba było wstrzelić się w gust osób, których zupełnie się nie znało. To naprawdę bardzo trudne, ale chyba mi się udało, ponieważ na 5 rzeczy wymieniłam 2 a 1 sprzedałam ;) Sama zdobyłam 3 rzeczy, które ogromnie mi się podobają, ale o nich w następnych postach.
         Sama organizacja była świetna i wszystko szło bardzo sprawnie już od samego początku. Wejście, bilecik (10zł), identyfikator + 5 par fig gratis, ubraniami nie musiałam się martwić, gdyż zajęły się nimi 2 dziewczyny przypinając do nich metki i wieszając na wieszaku. 
         Małe, klimatyczne poddasze, wieszaki z ubraniami ułożone równolegle do siebie, parawan, spokojna muzyka w tle i przyciemnione światła - efekt niesamowity.
         Co do samej wymiany  - obawiałam się tłumu dziewczyn, prowadzących bój o wieszaki, pełno złośliwości w powietrzu i sprytu. Nie było ani jednego, ani drugiego. Spotkanie odbyło się w gronie 15 dziewczyn, w podobnym przedziale wiekowym w bardzo miłej atmosferze. Poziomem ubrań byłam bardzo zaskoczona. Niektóre można było spotkać jeszcze miesiąc temu w H&M! O dziwo nie zdarzyły się zniszczone i niemodne sztuki.
         Powiem Wam w tajemnicy, że takie spotkania będą odbywały się cyklicznie, raz w miesiącu, i za każdym razem będą dotyczyły innej kategorii rzeczy. Dowiedziałam się od organizatorki, że we wrześniu planowana jest wymiana butów, torebek i dodatków, której nie mogę się wręcz doczekać!

Na spotkanie przybyłam ze swoim aparatem, lecz nie użyłam go, gdyż nie chciałam robić konkurencji Panu fotografowi. Gdy otrzymałam zdjęcia żałowałam tego, gdyż nie są one powalającej jakości i wydaje mi się, że ja zrobiłabym je lepiej używając zwykłej cyfrówki. Cóż, następnym razem będę liczyła na siebie ;)

Swap Party

6 komentarzy:

  1. żałuję, że nie mogłam w tym uczestniczyć.. ;( to było w Poznaniu, prawda?

    Twoja obserwatorka :)
    BTW - Zapraszam na moje rozdanie!

    chocarome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. OO zdjęcia rzeczywiście fatalne. Gdybym wiedziała, że tak wyjdą, zabrałabym swój aparat. Obawiałam się trochę, że wyjdę na wariatkę robiąc foty ale następnym razem pozbędę się tych obaw.
    Natalia (od złotego sweterka ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Natalia od złotego sweterka - ja tez sie bałam, że wszyscy potraktują mnie jak wariatkę, no nic, człowiek uczy się na błędach ;) A sweter bardzo inspirujący ;) Juz niedługo pochwale sie nim na blog :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, chyba sama wybiorę się kiedyś u mnie w mieście. Zapraszam do mnie http://agnieszkowa-szafa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)
pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będzie mi łatwiej odpowiedzieć ;)