sobota, 24 marca 2012

W drodze z Poznania do....


               Gdzie najlepiej Wam się rozmyśla? ja uwielbiam wyciszyć się podczas długiej jazdy samochodem. Znikające drzewa i budynki za oknami działają na mnie kojąco. Czasem nie włączam nawet radia, zdejmuje buty i jako pasażer nie robie nic, tylko rozmyślam :) Czas podzielić się moimi małymi przemyśleniami, które zrodziły się w drodze z Poznania do domu rodzinnego...
               Wiecie już, że od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką lustrzanki. Byłam przekonana, że zmieni ona zupełnie moje blogowo-modowe poczynania. Moja koleżanka śmieje się nawet, że skoro mam już na własność taki aparat i nic mnie nie ogranicza w korzystaniu z niego to stałam się wreszcie prawdziwą bloggerką, gdyż mam jej podstawowy atrybut w ręku ;P bardzo rozbawiła mnie jej uwaga, gdyż czuję, że niewiele się zmieniło. Nie zabieram aparatu za każdym razem gdy wychodzę z domu, krępuje się wyjmowaniem go na ulicy, trochę wstydzę sie spojrzeń ludzi... chyba przyzwyczaiłam się do swojego życia, a taki towarzysz trochę utrudnia mi je tylko, zamiast ułatwiać... no nic... pora się przestawić na nowy tor i czekać na przypływ odwagi i inspiracji do powstawania pięknych zdjęć, niekoniecznie stricte modowych :)

15 komentarzy:

  1. Ja też lubię jeździć samochodem, ale jako kierowca. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze sie z Tobą zgodzić. Ja tez zawsze krępuje sie wyciągnąć swojej lustrzanki na ulicy... to głupie ale ja swoja mam od 1,5 roku i dalej jest tak samo... miłego wieczoru... camill.e

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej... to mnie przestraszyłaś - liczyłam na to, że szybko mi przejdzie ;)

      Usuń
    2. może u Ciebie będzie inaczej... :)

      Usuń
  3. Dobrze Cię rozumiem z tym wyciąganiem aparatu. Ja co prawda wyciągnę, ale zrobię zdjęcia tylko jak jestem z koleżanką i mam robić jej (czasem zrobię czegoś innego). Ale na wszystko przychodzi pora ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję, że miałabym takie same opory z aparatem. Też lubię być wożona samochodem, ale z muzyką i oddać się rozmyślaniom :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dlaczego się krępujesz wyciągajać aparat na ulicy? nie rozumiem tego -_-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a nie uważasz że o trochę dziwne jak ludzi paraliżuje widok aparatu? zatrzymują się, nie wiedza czy mogą iść dalej, patrzą na ciebie z byka :P

      Usuń
  6. Hej gwiazdko zostawiłaś już u mnie adres maila pod konkursem?♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cóż za miły spam :P Nikt nie mówił do mnie gwiazdko;p

      Usuń
  7. Mnie też jazda autem uspokaja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, naszukałam sie oj naszukałam jakim aparatem robisz zdjęcia ale znalazłam :) możesz napisać jaki masz obiektyw ? gratuluję pomysłów w prowadzenia bloga, zdjęcia super, pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. standardowy - 18-55 VR :) jestem z niego mega zadowolona :)

      Usuń
  9. i słusznie bo zdjęcia boskie, pozdrawiam Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zapraszam na swojego bloga http://jeanettegloves.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)
pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będzie mi łatwiej odpowiedzieć ;)