poniedziałek, 17 stycznia 2011

Temperatura w góręęę....

Gdy termometr pokazuje 9 stopni na plusie, mimo tego, że jest styczeń i środek zimy, to całe moje ciało krzyczy: "nie duś mnie pod tym strasznym płaszczyskiem". Nie popełniłam, więc tej zbroni. 'Skórzana' kurtka plus sweterek, który się pod nią ładnie schował, dawały mi tyle ciepła, że wcale nie potrzebowała grubego, zimowego płaszcza. Poza tym moja tęsknota za wiosna jest tak silna, że chciałam poczuć się już jak tuż przed 21 marca ;)
To bardzo bezpieczny zestaw - trochę w rockowym stylu, choć nie ubieram się tak na co dzień, to bardzo dobrze się w nim czułam i na spacerze z koleżanką sprawdził się idealnie. No i musiałam zaprezentować w zestawie moja nową wyprzedażową zdobycz, którą mogliście już tu zobaczyć - dla mnie lepiej i wygodniej sprawuje się w roli kopertówki.
Przed wiatrem osłaniał mnie gruby, ciepły szal, więc czułam się też komfortowo termicznie  ;)


Od 3 dni leże chora w łóżku a na głowie mam całe mnóstwo zaliczeń. Niestety to piekło skończy mi się dopiero w okolicach 20 lutego. Do tego czasu posty na blogu będą się pojawiały, ale rzadziej niestety. Może mniej zestawów a więc akcesoriów? Zobaczymy...

No to zdjęcia ;)



kurtka: no name
bluzka: orsay
legginsy: bazarek
torebka: mohito
buty: no name
szalik: sh
bransoletki: new yorker, 
                 c&a, primark

8 komentarzy:

  1. W tym zestawie faktycznie wyglądasz jak 177cm szaleństwa na obcasach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetna torebka ,
    marzy mi się tak skrycie tylko nie pomyśl czegoś niestosownego :) żeby ci poczochrać trochę włosy (zawsze są tak grzecznie ułożone)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciesze się, e torebka przypadła wam do gustu ;)

    I.Bella - zobaczymy co da sie zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ekstra torebka i ogólnie fajny strój:)
    Pozdrawiam:)

    http://www.betti400.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Podziel się ze mną swoją opinią :)
pamiętaj jednak, żeby się podpisać, będzie mi łatwiej odpowiedzieć ;)