Dziś miał być post zdający relacje z sylwestrowego outfitu, ale musicie na niego jeszcze chwilkę poczekać ;)
Dziś o czymś zupełnie innym. Kapelusz to element garderoby, którego brakowało mi od kilku sezonów w mojej szafie. Przed jego zakupem hamowała mnie tylko obawa, czy będę go często zakładać, a wydać około 100 zł tylko po to, by założyć kapelusz raz czy dwa, to byłoby trochę lekkomyślne z mojej strony ;) Kiedyś przeszukując szafę mamy w poszukiwaniu kolejnych skarbów znalazłam go. Podoba się?
ja tam do kapeluszy specjalną miłością nie pałam, za to płaszczyk podoba mi się bardzo :D
OdpowiedzUsuńjaki słodki :D przeuroczy kapelutek, chciałbym mieć podobny! ;D
OdpowiedzUsuńFajny :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda na tobie ten kapelusz, jest tak jakby w stylu Coco Chanel :) Podoba się!
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam ostatnio kapelusz, jednak Twój jest całkowicie inny i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświetny kapelusz :)
OdpowiedzUsuńMarty
klasycznie i uroczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie kapelusze i ten moim zdaniem jest sliczny(-:
OdpowiedzUsuńŚliczny kapelusz! Ja osobiście nie za bardzo lubię je nosić, ale uwielbiam, gdy ktoś je ma :P
OdpowiedzUsuńUroczy kapelusz! Jak najbardziej Ci pasuje ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie! :)
OdpowiedzUsuńps. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
przepięknie Ci w kapeluszu! ;)
OdpowiedzUsuńMimo, że sama wyglądałabym w nim prześmiesznie, Tobie w tym kapelutku jest bardzo do twarzy. Taki trochę w stylu panci z przedmieścia. Bardzo fajnie:D
OdpowiedzUsuńCiekawie wyglądasz w kapeluszu.. :)
OdpowiedzUsuńale szkoda, że tak mało zdjęć :(