O to moja dzisiejsza bohaterka...
....zakupiona w sh za całą złotówkę! Jak mogłabym się nie skusić?
(a ja głupia stałam 15 minut i zastanawiałam się brać czy nie brać...)
Może nie jest to szczyt moich marzeń jeśli chodzi o pudrową marynarkę, ale na dzień dzisiejszy mnie satysfakcjonuje. No i zaoszczędziłam około 200 zł ;)
Od kiedy marynarki stały się moim ulubionym okryciem wierzchnim poluje na nie regularnie i mam już ich sześcioelementową kolekcje.
W stylizacji chciałam przełamać trochę róż dodając bluzkę w marynarskim stylu i dla kontrastu legginsy, za które na pewno zostanę zlinczowana przez was, ale ja je lubię! Może nie zakładam ich codziennie ale od czasu do czasu odczuwam potrzebę pokazania się w nich.
Zdjęcia w starej kamienicy, i to chyba ona będzie tłem moich zimowych stylizacji, póki pogoda się nie zmieni, (byłabym wdzięczna za pomysły ciekawych wnętrz z temperaturą minimum 10 C w Poznaniu) i w trochę innym stylu - sama do nich cały czas się przekonuje.
Gdzie ja bym się tak ubrała? Z pewnością na impreze/spotkanie z przyjaciólmi. Na uczelnie gdybym zmieniła legginsy na rurki i w drogę :)
Na wasze życzenie dziś mniej zdjęć.
marynarka: sh
bluzka: orsay
legginsy: new yorker
buty: no name
zegarek: new yorker
bransoletka: c&a
Marynarka baardzo mi się podoba :D Może niekoniecznie w zestawieniu z tymi leginsami, myślę ze z jeansowymi rurkami komponowałaby się lepiej, ale ciuszek jest na prawdę rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńMam pytanko, w którym SH się zaopatujesz? Bo gdzieś miedzy wierszami przeczytałam że jesteś z Poznania, mam rację? Lumpki z SH masz cudne, szczególnie zauroczyła mnie ta niebieska sukienka w zestawieniu z białym sweterkiem :)
Pozdrawiam ;)
hej :) baardzo sympatczny blog bardzo miło się go przegląda :) masz ciekawe pomysły, (ja tez kocham second handy :) ) inspirujesz, a jednocześnie jesteś bardzo naturalna, miła odmiana po przestylizowanych, powydziwianych na siłę blogach innych dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i gratuluje pomysłowości!
Świetna !;) Super kolor
OdpowiedzUsuńnikosview
Super marynarka zapraszam do udziału w moim konkursie
OdpowiedzUsuńAnna - niestety nie kupuje w poznańskich lumpeksach - mam swoje ulubione w Kaliszu (miasto z którego pochodzę) i w nich odnajduję tak zwane perełki ;) chyba nie mam rzeczy, którą kupiłabym w poznaniu i warta byłaby pokazania tutaj:)
OdpowiedzUsuńIga - Nie spodziewałam sie tak miłego komentarza już na początku mojej drogi modowej - jest mi strasznie miło, że ktoś docenia to co robie i naprawdę to mu się to podoba :)
W Kaliszu takie lumpeksy? Ja uwierzyć nie mogę, jedynie z tych lepszych dla mnie to na kanonickiej[?] w bramie, a podałabyś jeszcze jakieś?
OdpowiedzUsuństylizacje świetne ;3
Nie chodzę na kanonicką. Nie chodzę tez do lumpeksów z "lepszymi ubraniami". Wybieram te pozornie gorsze, bo właśnie w nich można znaleźć prawdziwe skarby. Mój ulubiony - na wojska polskiego koło sklepu NOMI, drugi na śródmiejskiej - nie potrafię wytłumaczyć dokładnie.
OdpowiedzUsuń:)
Też mam ochotę czasem wbić się w lateksowe legginsy i... dobrze mi z tym :). Co z tego, że inne dziewczyny uważają to za obciach, skoro fajnie wygląda? Może mają gorsze nogi i same się wstydzą ;p
OdpowiedzUsuńPrzyznam sie, że w żadnym z nich jeszcze nie bylam, bo dopiero zaczynam przygodę z lumpeksami :D Ale dzięki ;3
OdpowiedzUsuńlegginsy WOW dla mnie zestawienie marynarki bluzeczki l leginsów było strzałem w dziesiątkę
OdpowiedzUsuńLegginsy nadają tej stylizacji niezłego charakteru
BOMBA !!
a dla mnie całość rewelacja:)
OdpowiedzUsuńproszę o info gdzie nabyłas butki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
super blog i stylizacje
buciki z nieokreślonego sklepu :) ale chyba planuje je sprzedać wiec mozliwe, że juz niedługo bedą szukały nowej właścicielki ;)
OdpowiedzUsuńno to noś je od czasu do czasu. Przecież masz fantastyczną figurę której ci większość zazdrości (co widać po komentarzach na "nie"). Mnie się podoba jak moja żona (36)założy i mnie nieco pokusi ;) czy córka (14) jej koledzy wpadają na siebie :D jak ją widzą w latexlegginsach i tunice :)
OdpowiedzUsuńwitam, czy moglabys zdradzic z jakiej firmy jest ta marynarka? co ma na metce napisane? o ile w second handzie nie sprzedali jej z wycietą metka...
OdpowiedzUsuń